Metropolitalne wiadomości

aktualności

Mija 5 lat starań o ustawę metropolitalną

28 czerwca mija 5 lat, odkąd samorządy Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot rozpoczęły dążenia do prawnego usankcjonowania metropolii na Pomorzu. Dotarliśmy bardzo daleko - projekt ustawy o związku metropolitalnym, jako senacka inicjatywa ustawodawcza, jest w Sejmie i czeka na skierowanie pod głosowanie. Następny krok należy do marszałek Sejmu i posłów. - Bez metropolii nie będzie możliwy dalszy rozwój Pomorza - mówi Jacek Karnowski, prezes Rady OMGGS.

Pięć lat temu, 28 czerwca 2016 r. w Szymbarku rozpoczęła się formalna droga ku utworzeniu związku metropolitalnego w województwie pomorskim. Samorządowcy OMGGS podczas Walnego Zebrania Członków jednogłośnie poparli inicjatywę usankcjonowania metropolii na Pomorzu.

 

28 czerwca 2016 r, Szymbark

 

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: 5 lat starań o metropolię. KALENDARIUM WYDARZEŃ

 

Ponad 200 mln na wspólne inwestycje

Te 5 lat to przede wszystkim czas rzetelnego informowania mieszkańców o zyskach dla regionu, związanych z utworzeniem prawnie usankcjonowanej metropolii na Pomorzu. Uchwalenie ustawy przez Parlament da bowiem prawo dysponowania dodatkowymi środkami na realizację wspólnych zadań. Powstanie metropolii oznacza, że co roku na Pomorzu zostanie ponad 200 mln zł, które obecnie trafiają do budżetu państwa. Te pieniądze zostaną przeznaczone na realizację wspólnych działań metropolitalnych miast, gmin i powiatów: planowanie inwestycji, zapewnienie połączeń autobusowych i kolejowych,  promocję miast i gmin jako jednego organizmu.

- Ustawa metropolitalna jest potrzebna dla rozwoju Pomorza, Trójmiasta, Małego Trójmiasta, otaczających gmin - mówi Jacek Karnowski, prezes Rady OMGGS, prezydent Sopotu. - Bez jej uchwalenia przez Sejm nie będzie możliwy dalszy rozwój naszego regionu. Nie będziemy mieć możliwości dalszego konkurowania na rynku polskim i europejskim. Wielka walka jaką przeprowadził OMGGS - konferencje, projekty, spotkania - sprawiła, że mieszkańcy, ośrodki opiniotwórcze, dziennikarze są przekonani do tego, że metropolia jest nam potrzebna.

 

Długa droga do metropolii na Pomorzu

Droga, jaką pomorscy samorządowcy przeszli pracując nad ustawą metropolitalną i walcząc o ustanowienie metropolii na Pomorzu jest długa i pełna przeszkód.

W lipcu 2016 r., dwa tygodnie po przyjęciu uchwały przez WZC,  Zarząd OMGGS skierował do Prezesa Rady Ministrów, Beaty Szydło wniosek o rozpoczęcie prac nad regulacją przewidująca utworzenie związku metropolitalnego w województwie pomorskim. Koncepcję utworzenia związku metropolitalnego poparł m.in. wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

Niestety, w marcu 2017 Sejm RP uchwalił ustawę o związku metropolitalnym tylko w województwie śląskim, a ustawa o związkach metropolitalnych została uchylona. Uznano, że rozwiązania dla kolejnych obszarów funkcjonalnych zostaną wdrożone po analizie funkcjonowania metropolii na terenie konurbacji śląskiej. 

Nie pomogły naciski pomorskich samorządowców na polityków i parlamentarzystów. Utworzenia związku metropolitalnego poparli  m.in. przewodniczący rad gmin, miast i powiatów OMGGS, Pracodawcy Pomorza, Zarząd Związku Miast Polskich, prezydenci największych miast w Polsce zrzeszeni w Unii Metropolii Polskich, Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego. Niestety, rząd był nieugięty.

 

Rok 2020 przełomowy dla ustawy metropolitalnej dla Pomorza

Prace przyspieszyły w 2020 roku. Nowo wybrany Senat, marszałek prof. Tomasz Grodzki i pomorscy senatorowie z Ryszardem Świlskim na czele mocno zaangażowali się w forsowanie projektu ustawy o związku metropolitalnym. W efekcie 10 września podczas sesji plenarnej projekt został przegłosowany. Za głosowało 86 senatorów, 1 się wstrzymał, 2 było przeciw. Tym samym projekt ustawy, jako senacka inicjatywa ustawodawcza trafił do Sejmu.

- Niestety od tego czasu projekt  jest w tzw. zamrażarce sejmowej - mówi Michał Glaser, prezes Zarządu OMGGS. - Kierujemy teraz naszą energię na lobbing. Część posłów koalicji rządowej uchyla się od jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy poprą ustawę metropolitalną, część unika odpowiedzi i nie wyraziła żadnego zdania na ten temat, natomiast są i tacy, jak posłowie Kacper Płażyński, Tadeusz Cymański czy Kazimierz Smoliński, którzy publicznie powiedzieli, że poprą tę ustawę. Gdyby podczas głosowania w Sejmie za ustawą metropolitalną dla Pomorza opowiedziała się jednomyślnie cała opozycja i pomorscy posłowie PiS - ustawa weszłaby w życie.

 

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak pomorscy parlamentarzyści zagłosują ws. ustawy metropolitalnej?

 

Na początku 2021 r. powstał Pomorski Zespół Parlamentarny. W składzie gremium znalazło się 15 posłów i 3 senatorów. Jednym z zadań zespołu jest koordynacja działań związanych z procesem legislacyjnym projektu ustawy metropolitalnej dla Pomorza.Inicjatywę ustawodawczą wspiera także środowisko naukowe -  wybitni eksperci, szefowie wszystkich najważniejszych polskich jednostek badawczych ds. rozwoju regionalnego oraz rektorzy trójmiejskich uczelni wystosowali do posłów list otwarty na rzecz utworzenia związku metropolitalnego na Pomorzu. 26 kwietnia 2021 r. Zarząd Związku Miast i Gmin Morskich skierował do Prezydium Sejmu RP apel o niezwłoczne rozpoczęcie prac legislacyjnych nad projektem ustawy o związku metropolitalnym w województwie pomorskim.


- Efekty współpracy, które osiągnęliśmy w ramach stowarzyszenia są najlepszą rekomendacją do tego, żeby ustawa metropolitalną dla Pomorza została uchwalona - mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański. - Jestem bardzo zdziwiona, że do tej pory udało się jako pilotaż powołać jedynie metropolię śląską. Pokazała ona, że warto inwestować w tego typu przedsięwzięcia.

- Ustawa metropolitalna to narzędzie do większych pieniędzy, a to oznacza lepszą komunikację, lepsze drogi, a więc wszystko to, co służy naszym mieszkańcom w drodze do pracy, do szkoły, na uczelnię - mówi Wojciech Kankowski, burmistrz gminy Żukowo. - Dlatego zabiegamy o to, żeby obszar metropolitalny uzyskał narzędzia w formie ustawy. Do tego będziemy zachęcać naszych posłów, parlamentarzystów, tak abyśmy mogli zapewnić mieszkańcom to, co jest najistotniejsze.

- Czy coś jeszcze możemy zrobić? - pyta prezydent Jacek Karnowski. - Myślę, że powinniśmy dokonać zmiany politycznej, która doprowadzi do tego, że w Polsce obejmą władzę osoby, które są prosamorządowe, prodemokratyczne i nie boją się nowoczesnych rozwiązań.

 

 

 

  • GIWK