Metropolitalne wiadomości

aktualności

Klimatyczny warsztat antykryzysowy - super frekwencja i super ważny temat

Jak szybko zostaniemy “ugotowani”, gdy uwolnią się złoża metanu spod wiecznej zmarzliny? Czy jeszcze w tym roku grozi nam wzrost poziomu oceanów o kilkadziesiąt centymetrów? Dlaczego amerykańscy ubezpieczyciele już nie ubezpieczają nieruchomości w Kalifornii na Florydzie i jak postępujące zmiany w pogodzie zmieniają Polskę - między innymi o tym rozmawiano podczas warsztatów antykryzysowych, poświęconych klimatowi. Wydarzenie odbyło się we wtorek, 21 stycznia 2024 r. w siedzibie Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot.

Blisko 30 przedstawicieli metropolitalnych samorządów: z Gdańska, Gdyni, Sopotu, Tczewa, Helu, Jastarni, Kartuz, Pruszcza Gdańskiego, Nowego Dworu Gdańskiego, Redy, Cedrów Wielkich, Rumi, Kolbud, Somonina, Linii, Kosakowa, Wejherowa i Starogardu Gdańskiego przez kilka godzin uczestniczyło w wydarzeniu, dotyczącym kryzysów związanych ze zmianami klimatu oraz temu, jak się na nie przygotować.

Obecni byli również przedstawiciele takich instytucji, jak m.in. Nadleśnictwo Gdańsk, Port Czystej Energii w Gdańsku, Hewelianum czy Regionalny Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Szkolenie połączone z warsztatami nie tylko nakreśliło uczestnikom scenariusz tego, co może się wydarzyć. Przede wszystkim wskazało, jak działać, współpracować, a tym samym przygotować się na scenariusze, które - niewykluczone - są nam, niestety, pisane.

Świat, który nadchodzi

Spotkanie poprowadził Krzysztof Jodłowski – socjolog marketingowy z ponad 20-letnim doświadczeniem w zakresie klimatu, energii i zdrowia. Dotychczasowe warsztaty organizowane przez niego w różnych miastach Polski przyniosły uczestnikom konkretne wnioski i praktyczne wskazówki. 

 

 

-Warsztaty dotyczą przede wszystkim nakreślenia sobie aktualnego statusu klimatycznego, to znaczy tego, gdzie jesteśmy i w jaką stronę sytuacja będzie się rozwijać wedle najlepszej wiedzy, jaką dysponuje ludzkość oraz próbę ustawienia się do tego problemu, to znaczy stwierdzenia co - jako społeczeństwo - możemy zrobić w bieżącej sytuacji, co możemy zrobić na poziomie samorządowym, żeby się przyszykować na kryzysy, które - z dużym prawdopodobieństwem - wiemy, że nadejdą - powiedział nam Krzysztof Jodłowski.

Recepta na kryzys? Przede wszystkim współpraca

Czy możemy działać indywidualnie i jak to robić, by przygotować się do ekstremalnych zjawisk? Czy może jednak potrzebna jest - w obliczu katastrof klimatycznych, jak powodzie, susze, czy pożary - kolektywna współpraca?  Krzysztof Jodłowski nie ma złudzeń, że to, w jaki sposób przygotujemy się do kryzysu, to przede wszystkim współpraca na poziomie wspólnotowym. 

 

 

-Być może jedyne sensowne działanie, jakie możemy podjąć, to te, które będziemy podejmowali razem. Stąd moja intencja,  żeby przedyskutować to na poziomie samorządowym, który jest blisko mieszkańców i reaguje na lokalne potrzeby - stwierdził Krzysztof Jodłowski.

Na ile jesteśmy gotowi na to, co przyniesie przyszłość

Celem warsztatów było określenie stopnia gotowości danej populacji lokalnej na kryzysy. Również na to, w jaki sposób można zareagować na wydarzenia, które będą się intensyfikować i co zrobić, żeby się na nie przygotować. 

- Chciałbym przede wszystkim ustalić, co możemy zrobić, żeby np. gwałtowna powódź pojawiająca się punktowo i wynikająca z tego, że opady przyjmują inny charakter niż miały kilkadziesiąt lat temu, nie spowodowała szkód ani zgonów. To samo dotyczy gwałtownych pożarów, które będą zmieniały charakter. Czy umiemy się zachować w ich obliczu? Czy  jesteśmy w stanie uniknąć strat nie tylko w infrastrukturze? To są pytania, na które wspólnie z uczestnikami warsztatów szukamy odpowiedzi, identyfikując to, co powinniśmy zrobić, w jaką stronę powinniśmy zmierzać, żeby tę gotowość podnosić - podkreślił Krzysztof Jodłowski.

Wykład o klimacie. Jest gorzej, niż myślimy

Podczas wykładu prowadzący nawiązał do głośnych kataklizmów, których echa jeszcze nie przebrzmiały w mediach. Takim wydarzeniem była np. powódz w Słowenii, spowodowana nadmiernymi ulewami i to, co wydarzyło się kilka miesięcy temu w Polsce, czyli kolejna wielka powódź.

Poruszył też kwestię ocieplenia klimatu, tego, że temperatura nie będzie spadać, a nadmierne ciepło, które pochłania ocean, jest powodem silnych burz. Ponieważ nie mamy narzędzi do tego, by schłodzić ocean, temperatura nadal będzie wzrastać, a to oznacza powtarzające się cyklicznie kataklizmy.

 

 

Tym, co może zachwiać cywilizacją, jest choćby uwolnienie złóż metanu. Znajdują się na półkuli północnej, na płytkich wodach oraz wiecznej zmarzlinie. Ich uwolnienie wyzwoli procesy, przy zbledną których dzisiejsze burze, susze, pożary czy powodzie. 

W Polsce nie ma edukacji o katastrofach 

Co z Polską? Musimy być przygotowani na wzrost poziomu wód, wichury, susze i inne  ekstremalne zjawiska pogodowe. Będzie to miało ogromny wpływ na relacje społeczne, na rolnictwo i całą gospodarkę.

Okazuje się, że np. dzieci w Japonii są szkolone do tego, co robić w obliczu kryzysu, katastrofy. W Polsce nie mamy takiej edukacji. Zatem - jako społeczeństwo - nie wiemy, co mamy robić, a czego nie robić w kryzysowych sytuacjach.

Warsztaty i wnioski

Część warsztatowa spotkania dotyczyła zdefiniowania obszarów tematycznych, w których pojawiają się kryzysy (m.in. to wzrost poziomu morza, silne wiatry, pożary, susza, brak żywności etc). Cóż się okazało? W podsumowaniu zidentyfikowano powtarzające się problemy. To między innymi wspomniany wcześniej brak edukacji, niedobór sprzętu, ale również brak współpracy między jednostkami, obowiązujące przepisy i dokumenty, które mogą hamować adaptację do zmian klimatu (są po prostu przestarzałe). 

 

 

W efekcie prac warsztatowych powstała mapa stanu gotowości społeczności lokalnych na kryzys klimatyczne wraz z listą kluczowych deficytów - w tym ograniczeń legislacyjnych i systemowych. Powstał również wstępny plan działań na różnych poziomach. Wskazano na wzmocnienie współpracy i wymianę wiedzy.

Jak ważna jest współpraca?

Jedną z osób, które wzięły udział w wydarzeniu, była Joanna Bloch-Orłowska, rzeczniczka prasowa Nadleśnictwa Gdańsk. Okazuje się, że polskie lasy już teraz borykają się z konsekwencjami zmian klimatycznych. 

- Lasy państwowe wiele robią, żeby się dostosować się do zmian klimatycznych, choćby zmieniając składy gatunkowe na gatunki liściaste, które są bardziej odporne. Liczymy się z niebezpieczeństwami pożarów czy susz. Z suszami związane jest na przykład zamieranie drzewostanów albo rozprzestrzenianie się gatunków szkodliwych, jak jemioła. Gdy jest coraz cieplej i coraz bardziej sucho, jemioła coraz bardziej się rozprzestrzenia powodując to, że całe fragmenty lasów zamierają - powiedziała Joanna Bloch-Orłowska.

Lasy stawiają na współpracę - nie tylko ze strażakami.

- Współpracujemy ze strażakami chociażby dlatego, że pożary w lasach zdarzają się coraz częściej, ale równie ważna jest współpraca z lokalnymi samorządami. Musimy spotykać się i rozmawiać o zagadnieniach, które wbrew pozorom dotyczą nas wszystkich. Każda z instytucji dokłada coś od siebie, a najważniejsza jest w tym momencie komunikacja, wypracowanie współpracy i schematów działania na wypadek wystąpienia kryzysu - podkreśliła rzecznika Nadleśnictwa Gdańsk.

  • GIWK
  • MZK Wejherowo
  • Gdańskie Wodociągi
  • Grupa GPEC
  • Olivia Business Centre
  • Zakład Utylizacyjny
  • Energa
  • Inkubator Starter
  • GDANSK LECH WALESA AIRPORT
  • Rumia Invest
  • Związek Uczelni w Gdańsku im. Daniela Fahrenheita
  • Port Czystej Energii
  • Polsat Plus Arena Gdańsk
  • AQUA SOPOT