aktualności
Małe Trójmiasto Kaszubskie o ustawie metropolitalnej w Radiu Gdańsk
Lepszy transport, lepsze połączenia z rdzeniem metropolii, ale i inne działania strategiczne, jak planowanie przestrzenne czy ekologia, a wszystko po to, by na Pomorzu lepiej się żyło – o tym mówili samorządowcy z Rumi, Redy i Wejherowa w Radiu Gdańsk. Warto poznać ich punkt widzenia na to, jakie z ich perspektywy szanse rozwoju stwarza ustawa metropolitalna.
W audycji Joanny Stankiewicz spotkali się: Dominika Kudlińska - zastępca burmistrza Redy, Ariel Sinicki - zastępca burmistrza Rumi oraz Marcin Bulczak, radny Koalicji Obywatelskiej z Wejherowa. Punktem wyjścia do rozmowy była informacja o tym, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji obiecało zakończenie rządowych prac nad projektem ustawy metropolitalnej dla Pomorza do końca roku. To oznacza pozostanie w regionie co roku kilkuset milionów złotych, czyli kwoty, która dzisiaj trafia do budżetu centralnego. Ustawa metropolitalna to szersza, lepsza współpraca między gminami zrzeszonymi w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot.
Ustawa metropolitalna a Małe Trójmiasto Kaszubskie
Czy samorządowcy z Kaszubskiego Trójmiasta również czekają na tę ustawę i do czego jest im ona potrzebna?
- Tak, zdecydowanie tak, czekamy na nią - odpowiedziała Dominika Kudlińska, zastępca burmistrza Redy. - Mówi się o 400 milionów złotych, które zostaną na Pomorzu. Są to ogromne pieniądze na inwestycje, zwłaszcza w infrastrukturę kolejową, drogową. My czekamy na lepsze połączenia kolejowe z Trójmiastem, z małego Trójmiasta Kaszubskiego. Jesteśmy właściwie jednym organizmem i chcemy mieć lepszy dojazd do Trójmiasta, w którym nasi mieszkańcy pracują i do którego chcą komfortowo dojeżdżać – podkreśliła Dominika Kudlińska.
Najważniejszy jest transport
Na jakie wspólne projekty, inicjatywy liczą samorządowcy z Redy, Rumi i Wejherowa? Ariel Sinicki, zastępca burmistrza Rumi nie ukrywał, że dla mieszkańców jego miasta najważniejszy jest transport.
-Transport to integracja, integracja to rozwój, rozwój szkolnictwa, funkcji zdrowotnych, rozwój też wielu innych miejsc pracy. Bardzo więc liczymy na to, że ta metropolia powstanie i dzięki temu skończą się takie sytuacje jak są dzisiaj, że Gdynia ma swoje bilety, Gdańsk ma swoje bilety, PKM swoje, SKM swoje, a nasi mieszkańcy, mieszkańcy Trójmiasta mają problem, a to dopiero turyści czy też turyści zagraniczni, którzy nie mają pojęcia, co kasować, gdzie kasować, co trzeba kasować – powiedział Ariel Sinicki.
Dodał, iż liczy, że metropolia powstanie jak najszybciej, wszystkie jej gminy się porozumieją i transport będzie dużo wygodniejszy dla wszystkich.
Metropolia szansą na promocję m.in. dla Wejherowa
Wejherowo dysponuje obiektami o zasięgu ponadregionalnym, jak Wejherowskie Centrum Kultury, czy wodne ogrody. Jak powiedział Marcin Bulczak, radny Koalicji Obywatelskiej z Wejherowa, ustawa metropolitalna to również wspólna promocja tych mniejszych miejscowości.
- Wejherowo na pewno bardzo liczy na to, że nasze obiekty będą wykorzystywane również na potrzeby miejscowości ościennych, i tych mniejszych, i tych większych. Mamy też jako Wejherowo cały pakiet dobrych rozwiązań turystycznych, piękny rynek, historyczne obiekty, Kalwarię Wejherowską. Jako miasto bardzo liczymy na rozbudowę szybkiej infrastruktury, ale nie tylko po to, aby się z Wejherowa wydostać, ale również do tego, aby do niego szybko dotrzeć – mówił Marcin Bulczak.
Wspólne działania strategiczne – klimat i planowanie przestrzenne
Metropolia to też działania strategiczne. Jak powiedziała Dominika Kudlińska, planowanie przestrzenne na poziomie metropolii pozwoli samorządom lepiej zaplanować miejsca, gdzie powinna rozwijać się zabudowa mieszkaniowa, a gdzie zabudowa usługowa czy przemysłowa. Ale jest to też walka o klimat.
- My wszyscy aspirujemy do tego, żeby być zielonymi miastami, zielonymi liderami. Myślę, że Małe Trójmiasto w tej chwili może przewodniczyć w tej inicjatywie i możemy pokazać całemu regionowi, że możemy być zieloni. Ustawa metropolitalna pozwoli nam robić kompleksowe inwestycje, ponieważ musimy pamiętać, że my jako miasta nie jesteśmy odizolowani. To, co się dzieje wewnątrz miast wpływa też na naszych sąsiadów. I ustawa nam pomoże, żeby to kompleksowo rozwiązać i żeby nasi mieszkańcy mogli żyć komfortowo – zaznaczyła zastępca burmistrza Redy.
Ariel Sinicki dodał, że będzie to również szansa na przyciągnięcie do metropolii nowych, dużych firm, które będą potrzebować pracowników i tymi pracownikami mogą być mieszkańcy Obszaru Metropolitalnego. Zatem ustawa to również szansa na pozyskanie nowych miejsc pracy i inwestycje.
Ustawa metropolitalna a komunikacja miejska
Ustawa zakłada finansowanie środków transportu publicznego.
- Wejherowo już inwestuje w ekologiczne autobusy, ale dla mniejszych miast inwestycja w takie pojazdy jest zdecydowanie dużo bardziej kosztowna niż w większych miastach, w których jest większa społeczność, więcej osób wsiada do jednego autobusu i wykorzystanie takiego środka transportu jest tam dużo bardziej ekonomiczne. Dla Wejherowa, czy dla Redy, czy dla Rumi zakup takiego autobusu per mieszkaniec jest dużo bardziej kosztowny. Liczę więc na to, że dzięki ustawie te mniejsze miejscowości będą w stanie też zbudować między sobą siatkę połączeń z wykorzystaniem pojazdów ekologicznych – powiedział Marcin Bulczak.
Ariel Sinicki podkreślił przy okazji, jak ważny jest równoczesny rozwój całej metropolii w każdym kierunku i dodał, że również dla jego miasta ekologiczny transport publiczny jest jednym z priorytetów.
Całej rozmowy można posłuchać tutaj
Więcej informacji: www.ustawametropolitalna.pl