Metropolitalne wiadomości

aktualności

Zrewitalizowane budynki przy Lastadii otwarte

Nowy rozdział w historii zrewitalizowanych budynków przy ul. Lastadia - dawnego Gimnazjum Miejskiego i dawnej Bursy Gdańskiej, symboliczne rozpoczął się w poniedziałek, 13 lipca. W przecięciu wstęgi uczestniczyli autorzy przedsięwzięcia i przedstawiciele Gdańskiego Urzędu Pracy oraz Wydziału Geodezji UMG - odnowione zabytki to ich nowe siedziby.

 

Mija dwa i pół roku od rozpoczęcia rewitalizacja stojących przy Targu Maślanym dwóch zabytkowych budynków -  dawnego Gimnazjum Miejskiego (pod adresem Lastadia 2) i dawnej Bursy Gdańskiej, a wcześniej jeszcze Naddyrekcji Poczty Królewskiej w Gdańsku (pod adresem Lastadia 41).

Spółka miejska Gdańskie Wody, której zadanie kompleksowej odnowy XIX wiecznych zabytków powierzył w 2015 r. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, 13 lipca br. zorganizowała spotkanie uczestników projektu, by porozmawiać o przeszłości i przyszłości “Zakątku gdańskiego neogotyku” - jak nazwał zrewitalizowane obiekty Ryszard Gajewski prezes Gdańskich Wód, który prowadził rozmowę.

 

- Gdańsk pięknieje, także za sprawą tego miejsca. Nazwaliśmy je zakątkiem gdańskiego neogotyku, bo tu rzeczywiście powstało miejsce do zwiedzania, spacerów - zaznaczył Ryszard Gajewski.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która na placu budowy przy Lastadii bywała jeszcze jako zastępca prezydenta ds. inwestycji, powiedziała m.in.:

- Dla mnie ważne jest, by podmioty publiczne troszczyły się o zabytkowe budynki i nadawały im funkcje publiczne - podkreśliła prezydent. - My ich nie zamkniemy na cztery spusty, staraliśmy się znaleźć takie funkcje dla tych zabytków, które pozwoliłyby mieszkańcom korzystającym z usług miasta przychodzić tutaj. Pewnie przeliczając nakłady poniesione na metr powierzchni, była to droga inwestycja, ale czy podmioty publiczne są od tego by chronić dziedzictwo, czy nie? Innego sposobu na uratowanie tych obiektów pewnie nie było.

Prezydent zapewniała także, że sprawa przyszłości Targu Maślanego nie jest zakończona:

- Mój zastępca Piotr Grzelak pozostaje w dialogu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w tej sprawie. Od dłuższego czasu myślimy o tym, by stworzyć tu fontannę, tak jak stała tu przed wojną. Dialog z konserwatorem wojewódzkim bywa długotrwały, ale my nie odpuścimy tematu. Dziękuję wszystkim, którzy włożyli serce, by odzyskać, odtworzyć ten kawałek Gdańska.

Renata Wiśniowska dyrektor ds. inwestycji w Gdańskich Wodach, zapytana o niespodzianki związane z realizacją rewitalizacji odparła: - Niespodzianką był niesamowicie pozytywny oddźwięk społeczny wokół tego projektu. Na każdy z ogłaszanych przez nas kilkakrotnie dniu otwartych miejsca rozchodziły się w ciągu pół godziny.

Dyrektor zdradziła, że wszystkie znalezione w budynkach eksponaty (jak stare tablice Mendelejewa, czy stalowe zlewy z korytarzy dawnego Technikum Chemiczno - Spożywczego, które po wojnie zajęło budynek Gimnazjum Miejskiego) będą wyeksponowane, nie chciała zdradzać jednak, w jaki sposób.

A z czego jest najbardziej dumna?

- Myślę, że wszyscy którzy uczestniczyli w projekcie są najbardziej dumni z tych elewacji tworzących historyczny wygląd, z tego, że udało się zrewitalizować wszystkie detale i szczegóły. Prace robiły dwie gdańskie firmy - Tompol i Conservatio, prawdziwi pasjonaci: rzeźbiarze, kamieniarze, artyści - wymieniała Renata Wiśniowska.

Głos zabrał także Jan Szymański - dyrektor Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Termomodernizację obu zabytków przeprowadzono z udziałem środków unijnych z RPO Województwa Pomorskiego, a dokładnie programu ZIT, który Urząd realizuje we współpracy z Obszarem Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot.

- ZIT to dwa miliardy złotych z programów operacyjnych, którymi zarządza metropolia w ramach podpisanej pięć lat temu umowy między marszałkiem województwa, a tworzącymi ją  gminami - przypomniał Jan Szymański. - Efektem tej umowy w “sferze energetycznej” jest właśnie m.in. dofinansowanie termomodernizacji budynków przy Lastadii. W sumie w 40 gminach metropolii wsparcie finansowe na ten cel przyznano na 262 obiekty. Naszym celem jest  ograniczenie emisji dwutlenku węgla i niższe rachunki za energię. Czasem udaje się uzyskać nawet ponad 60 proc. oszczędności w wydatkach na energię w zmodernizowanych budynkach publicznych. Projekt przy Lastadii podoba mi się szczególnie, bo to kontynuacja rewitalizacji Dolnego Miasta, również dofinansowanej ze środków Unii Europejskiej.

 

Budynek dawnego Gimnazjum Miejskiego jest obecnie siedzibą Wydziału Geodezji Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Dyrektor wydziału, Bogumił Koczot: - Ten budynek jest dla nas szczególny przez jego wartość historyczną i mury, które doskonale służyć będą Państwowemu Zasobowi Geodezyjno - Kartograficznemu znajdującemu się pod naszą opieką. Ten zasób to opis naszego codziennego życia, majątku miasta i jego mieszkańców. Od niego rozpoczyna się i kończy każda inwestycja w Gdańsku.

-  My wnosimy w te wspaniałe mury aktywizację zawodową mieszkańców i współpracę z mieszkańcami. Jesteśmy w tym dobrzy i będziemy nadal kontynuować nasze działania - dodał Roland Budnik, dyrektor Gdańskiego Urzędu Pracy. - Widziałem wiele urzędów pracy w Europie i wszystkie z dużych miast w Polsce, zazdroszcząc im nieraz siedzib. Wśród polskich urzędów ładny ma Wrocław, ale od dziś to my mamy najładniejszy urząd w Polsce.

Przed przeprowadzką na Lastadię, obie instytucje także sąsiadowały ze sobą - działając przez 29 lat w gmachu przy ul. 3 Maja.

 

Izabela Biała / www.gdansk.pl

fot. Piotr Wittman / www.gdansk.pl

  • GIWK